Grodzicki na spotkaniu z kibicami: ''Trener nie może być nad członkami klubu''
21.11.2024 (10:05) | Franciszek Wiatr | skomentuj (0)Na spotkaniu z kibicami, zorganizowanym przeze Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk, pojawił się nie tylko prezes Patryk Załęczny, ale także nowy dyrektor sportowy klubu Rafał Grodzicki. Zostało poruszonych wiele istotnych kwestii dotyczących funkcjonowania klubu. Przedstawił swoją strategię, sposób przeprowadzania transferów, oraz wypowiedział się o sytuacji w szatni. Poniżej spisaliśmy najciekawsze wątki. TUTAJ znajdują się wypowiedzi Patryka Załęcznego.
Na spotkaniu z kibicami zjawił się nie tylko prezes Załęczny, ale także nowy dyrektor sportowy klubu, Rafał Grodzicki. Zostało poruszonych wiele istotnych kwestii dotyczących funkcjonowania klubu. Przedstawił swoją strategię, sposób przeprowadzania transferów, oraz wypowiedział się o sytuacji w szatni. Poniżej spisaliśmy najciekawsze wątki.
Spotkanie z kibicami dyrektor sportowy Rafał Grodzicki rozpoczął od wyjaśnienia sytuacji z artykułem o jego osobie. Powiedział, że zamknął już ten temat i nie będzie do niego wracał, a portal X nie będzie miejscem, w którym będzie się komunikował. Dodał, że drużyna potrzebuje teraz spokoju i czasu, więc lepiej, że uderzenie padło w niego, niż zawodników.
Przyznał, że w treści słynnego tekstu Piotra Potępy na igol.pl zgadzają się dwie rzeczy-sytuacja z Excelem (Grodzicki wysłał jeden arkusz z premiami dla wszystkich zawodników, a nie indywidualnie każdemu jego premie, co wpłynęło na szatnię, gdyż każdy widział, ile kto dostał — przyp. red.), oraz zarzut o brak znajomości języka angielskiego. Powiedział, że nie jest on na wysokim poziomie, ale jego zdaniem nie jest to kluczowe do pełnienia roli dyrektora sportowego. Dodał, że będzie rozwijał swoje umiejętności angielskiego i zadeklarował, że pod koniec sezonu będzie inaczej to wyglądać.
[REKLAMA]
Poniżej z kolei przedstawiamy najważniejsze kwestie, o które został spytany przez przybyłych kibiców, oraz te poruszone przez niego samego.
O STRATEGII KLUBU, STAWIANIU NA POLAKÓW:
- To jest strategia, którą chcemy wprowadzić, granie Polakami. Chcielibyśmy zbudować fundamenty, aby pokazywać naszych chłopaków z akademii. Na ten moment patrzymy na tu i teraz, ale patrzymy szerzej, chcemy mieć strategie. Nie chcemy, żeby wraz z odejściem pierwszego trenera odchodziło tyle ludzi ze sztabu. Chcemy ciągłość akademii. Chcemy mieć ludzi, którzy mają DNA klubu, filozofie. Musimy implementować strategię w klub, ale trzeba utrzymać go najpierw w Ekstraklasie.
O SPROWADZANIU ZAWODNIKÓW BEZ GOTÓWKI:
- Nie ma takich transferów, są pieniądze dla menadżerów, są prowizje. Na ten moment pracuje nad naszym skautingiem. Chcemy mocno go wyciągnąć i z niego korzystać. Być może będą zawodnicy, na których trzeba będzie dać gotówkę. Może sięgniemy po wypożyczenia. Chcemy utrzymać Śląsk, musimy to zrobić. Nie będę działał na Wyscoucie (platforma z bazą danych o zawodnikach, strona skautingowa — przyp.red.), wolę zobaczyć zawodnika na sparingu, na żywo.
O WERYFIKACJI TRANSFERÓW, SPOSOBIE TRANSFEROWANIA, NIEPOPEŁNIENIU BŁĘDÓW POPRZEDNIKA:
- Decyzje mają podejmować: prezes, dyrektor sportowy wraz z trenerem. Trener nie może być nad członkami klubu. Tu jest potrzebna strategia. Nie ma nikogo większego od klubu. Trzeba zacząć od skautingu, musimy mieć dobrych skautów. Mam dwóch ludzi, którym ufam. Jeden pracuje długo w Śląsku, lecz z tego co widziałem w raportach, jego zawodnicy nie trafiali do Wojskowych. Drugi z Lecha Poznań, który pracował tam 12 lat. Mają wyciągać maksa z raportów. W przyszłym tygodniu chce mieć po dwa nazwiska na pozycje. Przede wszystkim będziemy patrzeć na dwie cechy: Intensywność i charakter, bez tego sobie nie wyobrażam zawodników.
[REKLAMA]
O MENTALNOŚCI I PODEJŚCIU DO TRENINGÓW:
- Pracowaliśmy nad mentalem zawodników. Nie jest to łatwe. Ja jestem trochę ze starej szkoły, widzę, że mają na Oporowskiej dużo lepiej niż za moich czasów w klubie, jak byłem zawodnikiem. Przeprowadziłem dużo rozmów z ludźmi z klubu o problemach. To, co zastałem od razu po przyjściu, a trening wczorajszy (19 listopada — przyp. red.) to zupełnie dwie inne bajki. Żeby wstrząsnąć zawodnikami i ich wkurzyć wysłaliśmy ich na trening biegowy do lasu. Zima będzie mocna dla zawodników. Ten okres będzie krótki, ale damy radę dużo zrobić. Widać, ze drużyna grała na dużych przestrzeniach. Mieli dużo czasu, mało szybkiego myślenia. Zawodnicy z rezerw, zabijali ich intensywnością. Teraz to zmieniamy i zaczyna to dobrze wyglądać, trenują na małych przestrzeniach.
O ZMIANACH W SZTABIE I JEGO FUNKCJONOWANIU:
- Piotr Celeban i Mariusz Pawelec są ludźmi z ogromnym charakterem, ale także doświadczeniem — przechodzili szczebel po szczeblu. Trener Hetel objął stanowisko i wierzymy w jego projekt, w jego umiejętności. Od razu wiedział, co co nie działa w drużynie i co należy zmienić. Ma on być szkoleniowcem budowanym przez sztab, mecz z Jagiellonią może go zbudować, to spotkanie jest najważniejsze na ten moment. Bardzo ważny jest trener Marcin Dymkowski. Jak jest źle to, potrafi huknąć. Ufamy im i wierzymy w nich. Pozostanie ich, zależy od wyników, jak będą dobre, to zostaną. Piłkarze ich nie zjedzą. Mamy przygotowany plan B, C czy D na zimę.
O SZATNI, WPŁYWIE ERIKA EXPOSITO I PRACY NAD ZAWODNIKAMI:
- Wiemy, ile znaczył w szatni Erik Exposito. Potrafił pociągnąć za sobą drużynę. W szatni brakuje takiego wyrazistego lidera. Był problem z intensywnością, ale widzę już szybką poprawę i światełko w tunelu. To nie są zawodnicy na ostatnie miejsce w tabeli. Musimy popracować nad pokorą i charakterem zawodników. Piłkarze z charakterem powinni być z Polski. Dyrektor sportowy musi wiedzieć, co się dzieje w szatni i jak ona działa. Nie zmienimy kapitana.
O ROZWOJU MŁODZIEŻY, WYBRANIU KRZYSZTOFA WOŁCZKA NA TRENERA REZERW:
- Chcemy stawiać na naszych chłopaków. Nie chcę, żeby było tak, że jest presja, więc nie stawiamy na młodego. Musimy rozdzielić, którzy zawodnicy są najbliżej jedynki. Musimy wyselekcjonować taką grupę, która będzie mogła trenować z pierwszą drużyną, pójść na wypożyczenie. My już mamy dobrych młodych zawodników. Nie chcemy zakłócać pracy młodzieżowych drużyn jak U-19 i młodszych, dlatego trenerem rezerw został Krzysztof Wołczek, który poprowadzi drużynę do końca rundy. Chcemy stworzyć rzeczywisty plan struktury rozwoju młodych zawodników. Kluczem jest infrastruktura. Akademie przyciągają trenerami. My w to poszliśmy, mamy to. Brakuje bursy, infrastruktury.
[REKLAMA]
O KULTURZE KLUBU I CELACH SPORTOWYCH:
- Uważam, że nie może być tak, że zawodnik zza granicy nie uczy się języka polskiego. Za moich czasów w Śląsku byli piłkarze, którzy nawet nie próbowali się uczyć i trzeba było do nich się dostosować. Wierzę, że zawodnicy mają coś do udowodnienia. Nie ma opcji, że piłkarz wyjedzie wcześniej na urlop, bo będzie pauzował za kartki (odnośnie meczu z Radomiakiem — przyp. red.). Nie wyobrażam sobie, że zawodnik na ostatnim miejscu myśli o wakacjach, gdzie może pojechać. Naszym celem jest poprawa miejsca w tabeli, utrzymanie się i zdobycie Pucharu Polski.
O WIZJI KLUBU, ROZWOJU, FILOZOFII:
- Chcemy popracować nad wypożyczeniami zawodników, zapewnić im klub, w którym faktycznie będą grali. W rezerwach powinniśmy grać młodszymi piłkarzami. Chcemy zmienić podejście, że trener ma 100% władzy. Ściągamy trenera pod system. Nie chcę funkcjonować tak, że dostaję profile od menadżerów. Chcemy działać skautingiem, ustalić widełki transferowe, charakter zawodnika. Będziemy dążyć do tego, aby ściągać trenerów pod określony system pracy. O transferach decyduje czasami za dużo ludzi, nie może tak być.