U Magiery się nie przebili. Nowe porządki w Śląsku to dla nich szansa

22.11.2024 (16:00) | Łukasz Grzywaczyk | skomentuj (0)

Przygoda Jacka Magiery w Śląsku Wrocław dobiegła końca, a jego miejsce zajęli Michał Hetel i Marcin Dymkowski. Przedstawiamy sześciu zawodników, którzy mogą skorzystać na zmianie trenera.

Michał Hetel i Marcin Dymkowski tymczasowo przejęli pieczę nad pierwszym zespołem WKS-u. Pod ich wodzą drużyna zadebiutuje już w piątkowy wieczór podczas wyjazdowego starcia przeciwko Jagiellonii Białystok, urzędującemu mistrzowi Polski. Do końca roku Wojskowym przyjdzie zmierzyć się jeszcze z Puszczą Niepołomice, Piastem Gliwice (Puchar Polski), Lechią Gdańsk i Radomiakiem Radom.

Najbliższy czas może być więc szansą na udowodnienie swojej wartości przez zawodników, którzy wcześniej nie mogli liczyć na zbyt wiele minut lub zmarnowali swoją okazję.

ARNAU ORTIZ

23-letni skrzydłowy sprowadzony latem z Girony od początku wydawał się być niewiadomą. Szansę debiutu otrzymał już w pierwszym spotkaniu, wchodząc na ostatnie dwie minuty rywalizacji z Lechią Gdańsk. Później również otrzymywał okazje do gry, lecz w bardzo skromnym wymiarze czasowym, tylko raz wychodząc w podstawowym składzie (1:1 Legia Warszawa).

Od 20 października, czyli 12. kolejki Ekstraklasy nie rozegrał ani jednego meczu w lidze, dwukrotnie oglądając je z ławki rezerwowych, a cztery razy nie będąc nawet w kadrze. W Pucharze Polski przeciwko Radomiakowi Radom (29.10) otrzymał swoje ostatnie trzy minuty w trójkolorowych barwach.

- Ortiz przyszedł do nas w bardzo dobrym momencie dla klubu, kiedy aura wokół klubu była zdecydowanie inna. Miał bardzo dobre wejście w meczu z Widzewem, kiedy nie został podyktowany rzut karny. Później znalazł się w dołku. Gra na poziomie Ekstraklasy dla Hiszpana, który jest wychowany w innych warunkach, jest bardzo trudna. Arnau wiele razy dziwił się, że faul nie został odgwizdany, kiedy padał na ziemię. Jest w momencie adaptacji, aby wrócić do kadry. Tylko trudne sytuacje mogą nas budować. W momentach, gdy jesteś na dole, masz rywalizować, pokazać charakter. Masz zakasać rękawy i walczyć. Są dwie możliwości: poddać się albo walczyć. Ja wybieram tę drugą sytuację, czyli walczyć i pracować nad sobą. Tego wymagam od moich zawodników

- mówił Magiera przed starciem z Górnikiem Zabrze (0:1), po którym stracił pracę.

  • Mecze: 13
  • Minuty: 218'
  • Gole/asysty: 0/0

BURAK INCE

Turecki pomocnik w poprzednim sezonie był drugoplanową postacią w zespole wicemistrzów Polski, kończąc go z dorobkiem dwóch trafień i asysty w 20 spotkaniach. Trwająca kampania nie poprawiła jego notowań i młodzieżowego reprezentanta kraju obserwować mogliśmy w 11 starciach, w których ani razu bezpośrednio nie przyczynił się do zdobycia bramki przez WKS.

- Myślę, że motywacja podziałała. On wrócił dzień przed meczem z GKS-em Katowice z reprezentacji. Dostał moment gry w drugim zespole, który wykorzystał (gol i asysta - red.). U Buraka widać tendencję zwyżkową. W Lubinie dał dobre wejście. Ma szansę, aby jutro być zawodnikiem, który dostanie minuty na boisku

- przyznał były już szkoleniowiec, również na konferencji poprzedzającej mecz z Górnikiem.

Ince we wspomnianym spotkaniu przeciwko ekstraklasowemu zespołowi wszedł na ostatnie 10 minut. Zdecydowanie lepiej poradził sobie na zgrupowaniu kadry narodowej U-21.

  • Mecze: 11
  • Minuty: 363'
  • Gole/asysty: 0/0

ŁUKASZ GERSTENSTEIN

Gerstenstein po udanym okresie wypożyczenia w Stali Mielec powrócił do macierzystego klubu, jednak jego przygoda w pierwszej drużynie znacząco odbiega od oczekiwań. 20-letni wahadłowy rozegrał w niej zaledwie 109 minut w siedmiu meczach, wychodząc w podstawowej jedenastce wyłącznie z Piastem Gliwice (0:2).

Zdecydowanie częściej, bo przez 619 minut na przestrzeni ośmiu spotkań, obserwować go mogliśmy w drużynie rezerw, wówczas dowodzonej przez Hetela.

  • Mecze: 7
  • Minuty: 109'
  • Gole/asysty: 0/0

FILIP REJCZYK

- Spotkałem się z Filipem przed podpisaniem kontraktu. Przedstawiłem plan, jaki widzę na tego zawodnika. Liczę na to, że jeszcze bardziej rozwinie swoje ogromne umiejętności w Śląsku. Wiadomo, że jest to młody chłopak i najważniejsze jest to, aby z przytupem wszedł na poziom Ekstraklasy. On już debiutował w barwach Legii Warszawa, te pierwsze szlify ma za sobą, natomiast będę go traktował tak jak każdego innego. Będę chciał go wrzucić na głęboką wodę

- mówił latem Magiera na łamach TVP Sport.

I faktycznie 47-letni trener dotrzymał słowa, bowiem wychowanek stołecznego klubu w pierwszych spotkaniach meldował się na murawie przeciwko Lechii Gdańsk i Piastowi Gliwice, a także w dwóch meczach z Rygą.

W przypadku młodego pomocnika zaznaczyć jednak trzeba, że na liczbę rozegranych minut wpływ miała kontuzja, której nabawił się na wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Polski U-19. Niestety po dojściu do zdrowia nie ujrzeliśmy go już w Ekstraklasie, a ostatnią szansę otrzymał w pucharowym starciu z Radomiakiem (10 minut).

  • Mecze: 6
  • Minuty: 170'
  • Gole/asysty: 0/0

JAKUB JEZIERSKI

Syn Remigiusza Jezierskiego w końcówce poprzedniego sezonu zyskał zaufanie Jacka Magiery, który postawił na niego w ośmiu meczach. Nowa kampania wiązała się z dużymi nadziejami wobec wychowanka, jednak ten zdaniem szkoleniowca nie sprostał zadaniu i zesłany został do rezerw.

Po raz ostatni 20-latek w ekstraklasowej ekipie zagrał prawie dwa miesiące temu - 28 września z Motorem Lublin (1:2). W rezerwach w ośmiu spotkaniach popisał się dwoma trafieniami i ostatnim podaniem.

- Zawsze wierzyłem w Jezierskiego i wierzę dalej. To nie są łatwe momenty, kiedy piłkarz gra w pierwszym zespole, długo na to pracując wcześniej, po czym znowu spada do drugiego zespołu. Piłka jest jak życie i z trudnymi momentami trzeba sobie radzić. Wierzę, że Jezierskiego stać na powrót do pierwszej drużyny i grę w Ekstraklasie

- mówił Michał Hetel, będąc jeszcze odpowiedzialnym za trzecioligowy zespół.

  • Mecze: 8
  • Minuty: 252'
  • Gole/asysty: 0/0

KRZYSZTOF KUROWSKI

 Kurowski w poprzednim sezonie od Magiery otrzymał w sumie 25 minut, a w bieżącym oglądać go mogliśmy wyłącznie w rezerwach, w których rozegrał 16 spotkań, notując trzy asysty i zdobywając bramkę.

- Wierzę, że jest to zawodnik, który może grać w Ekstraklasie. Jest reprezentantem kraju, który jest regularnie powoływany. Cieszymy się, że jest to nasz wychowanek, oby więcej takich

- mówił po jednym z meczów rezerw Hetel.

Wychowanek WKS-u ostatnio obecny był na listopadowym zgrupowaniu kadry Polski do lat 19, biorąc udział w każdej z trzech rywalizacji.

Choć wizja Davida Baldy i Jacka Magiery nie była związana z koniecznością posiadania lewonożnego gracza na lewej obronie, to niewykluczone, że w nowym systemie będzie to duży atut 18-latka cenionego przez nowego szkoleniowca Trójkolorowych.

  • Mecze: 0
  • Minuty: 0'
  • Gole/asysty: 0/0

Początek spotkania z Jagiellonią zaplanowano na 20:30. Zachęcamy do śledzenia naszej transmisji LIVE oraz relacji tekstowej.