Od objawienia do upokorzenia. Co spowodowało kataklizm w Śląsku? (FELIETON)
03.01.2025 (06:00) | Kacper Cyndecki | skomentuj (0)Śląsk w tym sezonie jest niewątpliwie najgorszą drużyną w lidze i podczas zimowej przerwy pomiędzy rundami można snuć refleksje na temat tego, dlaczego WKS zanotował taki regres? Czy można było przewidzieć taki obrót spraw? Na te i wiele innych pytań postaram się odpowiedzieć w tym felietonie.
Sytuacja w tabeli Śląska jest tragiczna i wielu ludzi może się teraz zastanawiać, jak doszło do tego, że wicemistrz Polski okupuje ostatnią lokatę w tabeli. Na pewno najpierw warto zagłębić się w to, co działo się przed rozpoczęciem sezonu, bo wtedy można było już mieć wątpliwości co do budowania kadry przez Davida Baldę.
CZY GRA W PUCHARACH BYŁA "POCAŁUNKIEM ŚMIERCI"?
Temat gry WKS-u w europejskich pucharach przewinął się na naszym portalu już w marcu 2024 roku. Wówczas przeanalizowaliśmy plusy i minusy, które mogą wynikać z gry Śląska na arenie międzynarodowej w wakacje (link do artykułu TUTAJ). Tak się składa, że brałem udział w tym wydaniu "Redaktorskiego pojedynku", pisałem wtedy, że gra w europejskich rozgrywkach może okazać się dla WKS-u "pocałunkiem śmierci". Wnioskowałem tak przede wszystkim dlatego, że Śląsk Wrocław od bardzo długiego czasu nie przypomina długofalowego, stabilnego projektu. Klub z Wrocławia zdecydowanie bardziej wygląda jak chaotyczne, niepewne miejsce pracy. Wrocławianie nieustannie lawirują pomiędzy czubem a spodem ligowej tabeli. W Śląsku na próżno jest szukać jasnego planu na to, jak budować solidny klub piłkarski.
Na pewno na grę w europejskich pucharach można być "gotowym" nawet jeśli obecność na arenie międzynarodowej jest mocno sensacyjna. W stolicy Dolnego Śląska popełniono masę błędów w konstrukcji kadry pierwszego zespołu.
ŹLE SKONSTRUOWANA KADRA
Powiedzieć, że nie mieli kadry, balda zrobił złe transfery, zakończyło się to tym samym mechanizem, który mieliśmy w sezonie 2021/22. Rożnicą było tylko to, że w tym roku z wicemistrza stali się czerwoną latarnią, a w 2021 byli 4. a po połowie sezonu byli w środku tabeli, nie było aż tak źle.
CZY MOŻNA BYŁO PRZEWIDZIEĆ, ŻE BĘDZIE AŻ TAK ŹLE?
1. Dlaczego są tu gdzie są (pocałunek śmierci, odnalezienie dwuglosu, gdzie o tym
dyskutowaliśmy) DWUGŁOS.
2. Nieodpowiednie transfery, sprzedaż ważnych zawodników, brak solidnych uzupełnień kadry, podlinkować tekst Adama.
2.1. Przerost formy nad treścią (gadanie baldy i zalecznego, ze teraz slask zawsze bedzie gral o mistrza)
1.1. Cały rok 2024 pokazał, że jest źle, ale miejsce w tabeli to przysłaniało + mecze były głównie remisowane, a nie przegrywane.
ZWOLNIENIA DLA UCISZENIA HEJTU
3. Brak utrzymania presji w zarządzie - zwolnienie Magiery i Baldy tylko po to, żeby ludzie się uspokoili. Zwolnienie Magiery, gdy nie było zastępcy, to głupia decyzja.
POTRZEBNE SĄ ZMIANY, ALE NIE TYLKO NA BOISKU
Moim cele nie jest tutaj wchodzenie w dywagacje polityczne, bo na pewno taki klub jak Śląsk Wrocław powinien zupełnie odciąć się od całej tej brudnej otoczki. WKS w mojej opinii powinien zostać jak najszybciej wypuszczony z rąk miasta Wrocław. Prawdę mówiąc, sprzedaż WKS-u nie była wcale tak oddalona. Według doniesień medialnych w wakacje 2023 roku zaintersowana zakupem klubu była firma Westminister, proces sprzedaży jednej z największych spółek miejskich był długi oraz zakończony niepowodzeniem. Głównym powodem fiasku tych negocjacji był z najprawdopodobniej ratusz. Jacek Sutryk oraz jego współpracownicy mocno ociągali się z podpisaniem stosownych dokumentów. Oprócz tego "los chciał", że Śląsk zaczął piąć się wysoko w tabeli, a Tarczyński Arena pękała w szwach. Efektem tak dobrej aury wokół klubu była ogromna podwyżka ceny sprzedażowej Śląska Wrocław, co zupełnie odstraszyło potencjalnych kupców.
Według mnie sprzedaż WKS-u znacząco ułatwi wyjście z "cyklu życia Śląska" i na pewno łatwiej byłoby zbudować we Wrocławiu coś stabilnego. Obecnie Wojskowi są skazani na to, co zaoferuje im miasto i z reguły osoby, które zatrudniają pracowników do klubu, po prostu nie mają pojęcia o piłce nożnej i sposobie zarządzania klubem piłkarskim. Nieustannie przynosi to nowych prezesów, wiceprezesów i członków grupy rządzącej Śląskiem. W taki sposób nie da się stworzyć czegoś długofalowego, a przecież każdy nowy prezes zapewnia huczne, ambitne plany.
CYKL ŻYCIA ŚLĄSKA WROCŁAW
6. Póki nie zmieni się właściciel, to będzie ciągle schemat Śląska
NADZIEI SŁOWA
7. Nadzieja w postaci nowego trenera, okazałe CV i okienka transferowego. Haczyk u nowego trenera, czyli krótki kontrakt
Mączyński - jak oni sobie z tym poradzili w 2022 r.
Czy on się spodziewał tego, że ten obecny Śląsk spadnie aż tak nisko?