Zdarzyło się wczoraj: Zawieszone rozgrywki z powodu pandemii

13.03.2025 (06:00) | Jan Pindral | skomentuj (0)

Pod koniec 2019 roku w Chinach w mieście Wuhan wybuchła epidemia koronawirusa. Wtedy nie spodziewano się, że przejdzie na globalną skalę i przede wszystkim jak wpłynie na polską Ekstraklasę. Zapraszamy na pierwszy od dawna tekst z serii Zdarzyło się wczoraj. 

Pierwszy przypadek zakażenia wirusem w Polsce odnotowano na początku marca 2020 roku. W obliczu narastającej pandemii COVID-19 doszło do niecodziennych wydarzeń w polskiej Ekstraklasie. Piłkarze Górnika Zabrze odmówili wyjazdu na zaplanowany na 13 marca mecz z ŁKS-em Łódź, obawiając się o swoje zdrowie. Jednocześnie działacze Wisły Płock umożliwili swoim zawodnikom samodzielne podjęcie decyzji o udziale w spotkaniu z Koroną Kielce, informując, że wyjście na boisko będzie dobrowolne.

[REKLAMA]

Po raz pierwszy trybuny w Ekstraklasie zamknięto dla kibiców 10 marca 2020 roku. Tego dnia ówczesny premier Mateusz Morawiecki ogłosił zakaz organizowania imprez masowych w Polsce w związku z rosnącym zagrożeniem epidemicznym. Władze Ekstraklasy i PZPN zdecydowały, że najbliższe mecze ligowe odbędą się bez udziału publiczności.

Pierwszą kolejką rozegraną przy pustych trybunach miała być 27. seria spotkań, zaplanowana na 13 marca 2020 roku. Ostatecznie jednak tego dnia podjęto decyzję o zawieszeniu rozgrywek do końca miesiąca. Tego samego dnia miał zostać rozegrany mecz pomiędzy Śląskiem Wrocław a Rakowem Częstochowa.

– W ciągu ostatniej doby przeprowadziliśmy szereg konsultacji ze Związkiem oraz z innymi ligami, które również podjęły decyzję o przełożeniu meczów. Zasięgnęliśmy także opinii organów administracji państwowej oraz władz sanitarnych. Prawdopodobna data wznowienia rozgrywek zostanie ustalona w zależności od rozwoju sytuacji epidemiologicznej oraz ewentualnych decyzji UEFA dotyczących zmiany terminów rozgrywek międzynarodowych. W najbliższy wtorek odbędą się konsultacje UEFA z federacjami, ECA oraz European Leagues, które mogą wpłynąć na tegoroczny kalendarz oraz plany rozgrywek na kolejny sezon. Działania będą podejmowane na bieżąco w ścisłej współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej oraz klubami

 – powiedział Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy.

W momencie zawieszenia rozgrywek, po 26 kolejkach, liderem tabeli była Legia Warszawa, która miała osiem punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Piastem Gliwice. Przerwa w rozgrywkach miała istotny wpływ na kluby, które musiały dostosować swoje działania do nowych realiów.

[REKLAMA]

Największym jednak problemem były finanse. Klubom odebrano jeden z największych źródeł dochodóch - dzień meczowy. Piłkarze Śląska Wrocław zgodzili się na prośbę zarządu o zamrożeniu znacznej części swoich wynagrodzeń. Dodatkowo mimo wielu protestów miasto nie zdecydowało się na zmniejszeniu dotacji dla klubu, pomimo kryzysu. Zgodnie z porozumieniem, zawodnicy otrzymywali od 15% do maksymalnie 30% swoich podstawowych pensji. Warto zaznaczyć, że nie wszyscy zawodnicy zgodzili się na proponowane warunki obniżki wynagrodzeń. Według doniesień medialnych, wśród piłkarzy, którzy początkowo nie przystali na redukcję pensji, byli m.in. Słowacy Matus Putnocky i Robert Pich. Klub nie ujawnił jednak oficjalnie nazwisk zawodników, którzy nie zaakceptowali nowych warunków.

W trakcie pauzy zawodnicy musieli trenować indywidualnie, zgodnie z zaleceniami sztabu szkoleniowego, aby utrzymać formę fizyczną i być gotowym na ewentualne wznowienie sezonu.

Ostatecznie, rozgrywki Ekstraklasy zostały wznowione 29 maja 2020 roku, jednak mecze odbywały się bez udziału publiczności, aż do finałowej rundy, gdzie zezwolono na ograniczoną liczbę widzów. Kluby musiały przestrzegać rygorystycznych protokołów sanitarnych, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom.